top of page
Szukaj

Duch na Placu św. Piotra...

  • Zdjęcie autora: #pasjoneo
    #pasjoneo
  • 7 cze 2020
  • 3 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 9 cze 2020

Plac św. Piotra ( Piazza San Pietro) w Wat73ykanie ten plac jest tak znany, że nie trzeba go nikomu pokazywać na mapie gdzie się znajduje, bo nawet małe dziecko to wie.

Został zaprojektowany przez Gian Lorenzo Berniniego (największego mistrza swoich czasów) w 1657 a oddano go do użytku w roku 1667.

I tu może pomyślicie... a co on taki "młody" ?...a początki chrześcijaństwa i te sprawy?

Już wyjaśniam...plac przed bazyliką był ale nie był taki ładny uporządkowany jak ten obecny.

Bazylika została wzniesiona w IV w.n.e przez Konstantyna Wielkiego na miejscu cyrku (wybudowanego przez Kaligulę a dokończonego przez Nerona) o zagospodarowaniu terenu przed bazyliką nikt wtedy nie pomyślał.

A pielgrzymi tak jak dziś tak i dawniej przybywali do grobu św. Piotra -

tłumnie gromadząc się na placu przed piekną świątynią. Plac otaczały wtedy kamienice a on sam nie miał określonego kształtu, co bardzo kontrastowało z pieknem bazyliki.

Dopiero Papież Aleksander VII postawił sobie za punkt honoru "ogarniecie" tego placu aby to ważne dla katolików miejsce godnie się prezentowało. A prezentuje się godnie do dziś.

Oglądany w mediach czy na zdjeciach (z lotu ptaka) plac wydaje sie być olbrzymi i robi niezapomnine wrażenie, które ni jak się ma do tego jak sie widzi go na własne oczy....Często też można odczuć wśród turystów pewne "rozczarowanie".

Ja sama (przyznaje się bez bicia) też pomyślałam: i to ma być ten wielki plac?... .Dleczego tak jest odbierany?... No właśnie, jest to efekt zamierzony, osiągnągniąty dzięki perspektywie oraz odpowiedniej wysokości otaczającej plac kolumnady.

Jako takie pojęcie może nam dać wyobrażenie sobie, że stawiamy na Placu św. Piotra Koloseum...uwierzcie zostało by jescze sporo miejsca dookoła.

A te pomruki rozczarowania i czasem negatywne komentarze paradoksalnie są dużą pochwałą dla umiejętności barokowego architekta, który osiągnoł taki efekt.

Ogladając plac nie sposób nie zauważyć "Obelisku Watykańskiego," choć z Watykanem ma on tyle wspólnego, że poprostu tam stoi... a stoi na wzgórzu Watykańskim od I w.n.e kiedy to Kaligula "pożyczył" sobie ów obelisk z Egiptu.

Na jego szczycie kiedyś umieszczona była pozłacana kula, która dziś wystawiona jest w Pałacu Konserwatorów w Muzeach Kapitolińskich.

Obecnie na miejscu kuli znajduje krzyż z fragmentem relikwi Świętego Krzyża w środku.

My jednak zostaniemy na chwilę przy tej złotej kuli otóż.... wg legendy znajdowały się w niej prochy samego Juliusza Cezara...znacie go...

to ten, który wypowiedział nad Rubikonem ( to taka rzeka) słynne słowa „kości zostały rzucone”.

Został zamordowany 15 marca 44 roku p.n.e. w efekcie spisku, w którym wzięło udział kilku jego najbliższych współpracowników, w tym niesławny Brutus.

Pytanie to ten Brutus.. którego mamy na myśli mówiąc... " i ty Brutusie przeciwko mnie?" taaak to ten sam jest tylko jedno ale (no może wiecej niż jedno) ... ponieważ słowa te brzmiały...„I ty, Brutusie?” (Et tu, Brute?)

kolejne ale... słowa te są wymyślone przez Szekspira w sztuce ( "Juliusz Cezar" 1599r ) bo wg prawdy historycznej Juliusz Cezar widząc Brutusa miał wykrzyknąć po grecku: ...„I ty, dziecię?”

Ale ,ale bo odbiegajmy od sedna ...pamiętacie jeszcze tę kulę z prochami Juliusza Cezara?... no właśnie nikt przez wieki nie odważył się sprawdzić czy to jest prawdą aż papież Stykstus V w 1586 r. przenosząc obelisk na obecne miejsce, polecił zajrzeć do środka i..... kula była pełna.... niektórzy twierdzą, że to właśnie w tedy został uwolniony duch Juliusza Cezara... ale tak naprawdę jak głosi legenda widywano go już w czasach Cesarstwa Rzymskiego.

Dziś będąc na Placu św. Piotra tuż po zmroku gdzieś między światłem a cieniem, miedzy przeszłością a dniem dzisiejszym, postać wielkiego dyktatora (w dobrym tego słowa znaczeniu), spaceruje... między legendą a fantazją...po najsłyniejszym placu świata... w Wiecznym Mieście, mieście w którym na każdym kroku spotkać można duchy z przeszłości, udręczone za życia, przemierzające miasto ulicami, których już nie ma....




 
 
 

Comments


©2020 by Pasjoneo. Stworzone przy pomocy Wix.com

bottom of page